Weź do ręki lusterko i przyjrzyj się swojej twarzy. Zobacz jaki dokładnie kształt mają twoje oczy, jakiego są koloru. Jak układają się twoje rzęsy, brwi. Przyjrzyj się każdej krostce i piegowi jaki namalowała natura. Spójrz jak wyglądasz bez makijażu, bez żadnych kremów, tak świeżo po kąpieli, obmyciu. Widać każdą zmarszczkę i każde przebarwienie, każdą zmianę i bliznę, jeśli takową nabyłaś przez te wszystkie lata, przygody, szaleństwa, nieprzespane noce.

    A teraz przyjrzyj się dokładnie swoim oczom. Co widzisz? Podobno oczy są zwierciadłem duszy, potrafią zdradzić wszystko, tylko wystarczy na nie tak zwyczajnie, ale dogłębnie spojrzeć. Widzisz te wszystkie szalone akcje z przyjaciółkami? Pełne zwariowanych pomysłów, wycieczek, zakręconych imprez. A widzisz też te chwile uniesienia, gdy całe ciało drżało, gdy twoja pierwsza miłość musnęła twój policzek? To rozmarzenie, te 2 metry nad ziemią. Wtedy nawet najsroższa zima była majem w twoim sercu. Wtedy twoja twarz chłonęła mróz, nabierała kolorów i promieniała.

    Teraz spójrz jeszcze głębiej, zobacz też i ból, strach, rozrywające serce chwile, które spotkałaś na swojej drodze. Nie musisz mówić o nich głośny, bo i po co. Są tylko twoje i tak naprawdę trudno będzie komuś innemu zrozumieć, co czułaś i co czujesz. Ale wiesz też, że te wszystkie przeżycia wiele cię nauczyły. Nawet jeśli teraz jeszcze w to nie do końca wierzysz, to z czasem zobaczysz jak bardzo cię wzmocniły, jakiej siły ci nadały. Jesteś kobietą, która wiele potrafi i jeszcze więcej się nauczy.

    Patrzysz na swoje oczy, patrzysz na swoją twarz. Znasz ją bardzo dobrze. Nie wszyscy muszą ją znać tak jak ty, bo jest twoja, własna, intymna. I takie nasze prawo.  Lecz ciebie nic w niej nie zaskoczy. A jeśli nawet tak się stanie, to od razu starasz się temu zaradzić, idziesz do apteki, do lekarza, żeby tylko sobie pomóc. Nie wstydzisz się, bo to takie naturalne. Każdy ma twarz, każdemu może się to przytrafić.

    A co z Twoimi częściami intymnymi? Co ze sromem? Z pochwą? Z szyjką macicy? Też tak dobrze je znasz? Też tak szybko idziesz do lekarza?

   Pokochaj swoje części intymne jak swoją twarz. Usiądź w rozkroku na łóżku i weź lusterko między swoje nogi. Przyjrzyj się wargom sromowym dużym, rozchyl je palcami i obejrzyj je dokładnie, od wzgórka łonowego aż do wejścia do pochwy. Poznaj każdy milimetr tej części ciała, kolor, nawilżenie, każde zgrubienie, fałdkę. Przyjrzyj się im dokładnie. I nie wstydź się, to przecież TY, to twoja delikatna, piękna część ciała. Gdy rozchylasz wargi sromowe duże, twoim oczom ukazują się wargi sromowe mniejsze i widoczna część łechtaczki. Zobacz jak są delikatne, jaki mają kolor. Nie śpiesz się, nie obawiaj, że robisz coś niewłaściwego. Bo co może być niewłaściwego w samokontroli i oglądaniu własnego ciała? Czy jak lekarze, w różnych programach tv mówią jak należy zrobić badanie piersi, to czy jest to coś niewłaściwego? NIE. Dlatego spokojnie, bez lęku obserwuj swój srom, zobacz jak wygląda wejście do pochwy, czy nie ma tam żadnych krostek, zmian skóry?

    Oglądaj swoje ciało również części intymne przynajmniej raz na tydzień. A jeśli zauważysz jakieś zmiany idź do lekarza ginekologa. A jeśli masz jakieś pytania, wątpliwości – pisz, dzwoń. Pomożemy.

 Bo JESTEŚ KOBIETĄ. KAŻDEGO DNIA