2023-02-13
Ból- towarzysz w życiu osób zmagających się z chorobami sromu. Potrafi spędzać sen z powiek, ale i odbierać przyjemność delektowania się normalnym życiem, zwykłymi czynnościami dnia codziennego. Ktoś kto nie ma problemów zdrowotnych z tą częścią ciała jaką jest srom nie potrafi zrozumieć, co czujemy i jak czasem bardzo jesteśmy osamotnione w walce o komfort życia, życia bez bólu.
Dziś mówię o bólu fizycznym, o bólu naszego ciała, naszej skóry zmienionej, zmęczonej wszelkimi dermatozami, zabiegami, operacjami. Nawet zwykła miesiączka może przysparzać nam problemów chociażby z podmywaniem, korzystaniem z toalety, czy zwykłym siedzeniem lub chodzeniem. Skóra sromu kobiet np. z LS czy po zabiegach okaleczających (nowotwór sromu) w trakcie miesiączki, zwłaszcza gdy stosujemy podpaski, wciąż jest narażona na otarcia, odparzenia. Ważne jest wtedy częste zmienianie podpaski, prysznicowanie letnią wodą i osuszanie ręcznikiem papierowym. Jeśli już jesteśmy po menstruacji pamiętajmy aby zadbać o skórę ze szczególną uwagą. Obejrzyjmy czy nie mamy jakiś ranek, w jakiej kondycji jest ciało i w zależności od tego co zauważymy zastosujmy właściwą pielęgnację. Natomiast jak zauważymy choćby małe zmiany skóry, które na dodatek powodują swędzenie, pieczenie- idźmy od razu do lekarza, a jeśli mamy zapisane już jakieś leki (maści) na LS to posmarujmy zmiany. Dobrze jest też stosować maści z witaminą A, maści nawilżające (tylko nie te perfumowane, smakowe itp.). Możemy również posmarować srom miodem spadziowym, który ma działanie antybakteryjne, pomaga przy gojeniu ranek ale i uelastycznia naszą skórę. Czasem możemy stosować maści/kremy dla niemowląt. Zwróćmy jednak uwagę na skład na etykiecie.
Ból może również być spowodowany napięciem mięśni i długotrwałym brakiem rozluźnienia ich. Często zdarza się, że osoby z chorobami sromu mają tak mocno napięte mięsnie przez stres, ból, strach, że dodatkowo mocniej, bardziej intensywnie odczuwają ból w tych okolicach ciała. Starajmy się wtedy skorzystać z pomocy fizjoterapeutki, ale także samodzielnie możemy łagodzić napięcie mięśni np. poprzez masaż wibratorem. Seks również pomaga w rozluźnieniu, co czasem osobom z chorobami części intymnych wydaje się niemożliwe.
Ja z bólem żyję od ponad 12 lat, czasem jest bardziej intensywny czasem mniej, dlatego cały czas obserwuję swoje ciało, uczę się go i staram się z nim współpracować. Przecież to też część mnie, mojego jestestwa. Słucham siebie i zwracam uwagę na to co i kiedy (w której fazie cyklu) jem, jakie biorę leki np. na przeziębienie, czy potrafię zredukować stres. Staram się być dla siebie najlepszą przyjaciółką, czego i Wam życzę.
Beata Izabela Pilarek- Właścicielka i Redaktor Naczelna “Jesteś Kobietą.pl”, socjolog, mówca motywacyjny, ukończyła kurs Racjonalnej Terapii Zachowania, ale przede wszystkim kobieta, która “na własnej skórze” przekonała się jak trudno rozmawiać, znaleźć informacje na... czytaj więcej >