Header photo

2020-06-22

Fizjoterapia w dysfunkcjach mięśni dna miednicy

Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania wywiadu z Katarzyną Kucab- Klich, która opowie nam o fizjoterapii w dysfunkcjach mięśni dna miednicy.

 

Katarzyna Kucab-Klich – fizjoterapeutka, absolwentka Akademii Wychowania fizycznego w Katowicach. Właścicielka firmy Rehasportiva Katarzyna Kucab-Klich. Terapeuta i instruktor BeBo® Trening dna miednicy. Dyplomowany instruktor Pilates. Szkoleniowiec z zakresu prozdrowotnych form ruchu w firmie Aeroactiv.

 

Czym się zajmujesz jako fizjoterapeutka?

Pracuję przede wszystkim ruchem, szeroko pojętą kinezyterapią. Uczę pacjentów, w jaki sposób mogą wykorzystać potencjał własnego ciała w celu redukcji objawów, obniżających ich jakość życia. Przede wszystkim zajmuję się dysfunkcjami mięśni dna miednicy zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.

 

Co rozumiesz pod pojęciem dysfunkcje  mięśni dna miednicy?

Tym mianem zwykło określać się zaburzenia funkcji tej grupy mięśniowej. Do najbardziej znanych objawów zalicza się tutaj nietrzymanie moczu, gazów lub stolca, ale też częstomocz dzienny bądź nocny. Wiedzieć należy, że zaniepokoić powinno kobietę bolesne współżycie, pojawiające się uczucie ciężaru w podbrzuszu, przewlekły ból okolicy lędźwiowo – krzyżowej, niepoddający się takim formom fizjoterapii jak masaż, terapia manualna.

 

Czyli przy zaobserwowaniu takich objawów kobieta powinna poszukać specjalisty?

Zdecydowanie tak. Przede wszystkim należy odwiedzić lekarza. Ginekologa, uroginekologa bądź urologa – w zależności od objawów. Po uzyskaniu diagnozy lekarskiej i wykonaniu zleconych badań warto poszukać fizjoterapeuty, specjalizującego się w dysfunkcjach miednicy. Na szczęście w każdym regionie kraju bez problemu znaleźć można wykwalifikowaną osobę.

Oczywiście, jeśli lekarz zaordynuje w pierwszej kolejności leczenie farmakologiczne, należy je przeprowadzić. Nie podejmuje się działań fizjoterapeutycznych do momentu wyleczenia tlących się infekcji. Warto wiedzieć, że przed operacjami ginekologicznymi, jeśli tylko nie są zlecane w trybie pilnym i jest czas o tym pomyśleć,  dobrze jest odbyć kilka spotkań z fizjoterapeutą.

 

Po co?

Aby mógł przygotować kobietę do operacji. Uczy się zmiany pozycji ciała, wstawania z łóżka. Niezwykle ważna jest nauka oddechu, wyjaśnienie kobiecie zależności między oddechem a mięśniami dna miednicy. Uczy się wykonywania prostych ćwiczeń przeciwzakrzepowych, istotnych w pierwszych dobach po operacji. Jeśli usunięte mają zostać narządy wewnętrzne miednicy mniejszej, idealną sytuacją dla przebiegu późniejszej rekonwalescencji będzie zapoznanie kobiety z podstawowymi ćwiczeniami angażującymi mięśnie dna miednicy. Dobrze jest o tym porozmawiać i wszystko przećwiczyć przed operacją. Czasami takie procedury obowiązują już w szpitalu, jednak nie wszędzie. Po operacji zmiany natury psychofizycznej oraz ból mogą utrudniać pierwszy etap współpracy na linii pacjentka – fizjoterapeuta.

 

W czym może pomóc fizjoterapia po operacji ginekologicznej w leczeniu onkologicznym raka sromu?

 Pod uwagę należy wziąć parę czynników, jak wiek, ogólny stan zdrowia pacjentki, jej oczekiwania. Wiele zależy z pewnością od stopnia zaawansowania raka i obszaru objętego postępowaniem chirurgicznym. Ogólnie rzecz biorąc fizjoterapia będzie obejmować mobilizację blizny, drenaż limfatyczny przy obrzękach, występujących na skutek usunięcia węzłów chłonnych, naukę radzenia sobie z problemami natury fizjologicznej, które pojawić się mogą po operacji. Na ile sprawdzą się ćwiczenia celowane mięśni dna miednicy będzie zależało od stopnia ich uszkodzenia podczas operacji. Ale znajomość zależności między miednicą a innymi obszarami ciała pozwoli pracować z tym obszarem w sposób pośredni. Nie bez znaczenia wydaje mi się fakt, że po czasie, kiedy lekarze przeprowadzili operację, kobieta może niejako „wziąć sprawy w swoje ręce”, aby zacząć żyć na nowo. Z doświadczenia wiem, że praca z miednicą to też praca na emocjach. Wyważona i spokojna fizjoterapia ma więc ważny cel – przywrócić kobiecie wiarę  w siebie, umożliwić jej powrót do pełnionych przed operacją ról społecznych. Techniki relaksacyjne, będące jednym z filarów treningu dna miednicy, pomogą przywrócić wewnętrzny spokój.

 

Wróćmy jednak do dysfunkcji dna miednicy. Nie zawsze kończą się operacją, prawda?

Zdecydowanie tak. Podkreślić należy rolę profilaktyki, wczesnej edukacji kobiet w zakresie zdrowia kobiecego. Żeby zauważyć pierwsze zwiastuny niepokojących objawów trzeba nauczyć się odczuwania mięśni dna miednicy, nauczyć się ich świadomego angażowania. Bardzo trudny do przełamania temat tabu, którym nadal jest miednica, sprawia, że wiele kobiet nie zna podstawowej anatomii zewnętrznych żeńskich narządów płciowych. A żeby zauważyć niepokojące zmiany, które pojawiają się w okolicy krocza, trzeba po prostu zobaczyć, dotknąć tego miejsca. Regularnie, jak wykonuje się samobadanie piersi. I nie wstydzić się szukać pomocy.

 

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Autor artykułu
Beata Izabela Pilarek

Beata Izabela Pilarek

Właścicielka i Redaktor Naczelna portalu jesteskobieta.pl

Beata Izabela Pilarek- Właścicielka i Redaktor Naczelna “Jesteś Kobietą.pl”, socjolog, mówca motywacyjny, ukończyła kurs Racjonalnej Terapii Zachowania, ale przede wszystkim kobieta, która “na własnej skórze” przekonała się jak trudno rozmawiać, znaleźć informacje na... czytaj więcej >

Inne artykuły tego autora
Ból- jak sobie z nim radzić.
Terapia fotodynamiczna wybawienie dla kobiet z chorobami sromu, w tym z nowotworem
Pan/ Pani życia i śmierci.
Sromowa rewolucja
więcej artykułów >